sobota, 25 lipca 2015

Podnoszenie wibracji Planety cz.1




jeśli jeszcze nie czytałeś.. zapraszam do przeczytania artykułu..

Częstotliwość rezonansu Schumanna z Ziemi podwoiła się!





„Jeśli chcesz zrozumieć Wszechświat myśl w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji.”   Nicola Tesla



Rozmawiając na temat zachodzącej obecnie transformacji świadomości na naszej Planecie, wspomina się o przejściu w nową epokę, w erę światła, w złoty wiek, w okres historii cywilizacji, w którym na stałe zamanifestują się na Planecie pokój, harmonia i dobrobyt. Majowie oraz inne starożytne cywilizacje przekazały nam wiedzę ne temat cyklów kosmicznych. Ich kosmiczne kalendarze mówiły o tym, że wraz z datą 21.12.2012 kończy się jeden duży, liczący około 26000 lat ewolucyjny cykl kosmiczny (nauka nazywa go rokiem platońskim lub ruchem precesyjnym Ziemi), a zaczyna następny – ten, w którym wszystko na Ziemi zacznie się przetransformować w dobrym kierunku. Wewnątrz tego cyklu kończy się również mniejszy cykl (piąte słońce) i zaczyna nowy (szóste słońce). Z astrologicznego punktu widzenia obecnie żyjemy w czasach, w których przechodzimy z jednej astrologicznej ery w następną, gdzie każda era trwa około 2000 lat. Końca dobiegła właśnie definiująca zagubienie i cierpienie era ryb, a właśnie zaczyna się era wodnika – czas miłości, wiedzy, pokoju i powrotu do duchowości i natury. W poniższym filmiku wypowiedź Dona Alejandro Oxlaj na temat nadejścia nowego cyklu kosmicznego (szóstego słońca) :

https://www.youtube.com/watch?v=1YiFREYNWJY

Wyjątkowość tego okresu historii naszej cywilizacji, w którym przypadł nam zaszczyt właśnie uczestniczyć polega na tym, że znajdujemy się obecnie w momencie przejścia ze „starego” świata w „nowy”. Ten „nowy” świat zaczyna już być właśnie „buforowany”, lecz zanim on się zamanifestuje naszym oczom, będziemy musieli przejść przez całkowite zawalenie się starej struktury. Dlatego wszędzie dookoła widzimy tak wiele chaosu. Dopiero za kilka lat zrozumiemy i docenimy to w jak wyjątkowych i niepowtarzalnych czasach żyjemy. Obecnie każdy obserwator z przytomnym umysłem łatwo zauważy, że wszystkie instytucje na naszej Planecie, pełnią zupełnie odwrotną rolę od tej, do której zostały powołane. Wszystko zostało postawione do góry nogami. System finansowy wraz z całą ekonomią zamiast służyć człowiekowi jest narzędziem zniewalającym go. Tak naprawdę to człowiek służy ekonomii. Polityka zamiast dbać o dobro wspólne narodu, stała się narzędziem kontroli narodu, wykorzystywanym przez światowe lobby finansowe i korporacje, które mają realną władzę nad politykami. Nadrzędnym celem światowej gospodarki stało się pomnażanie kapitału, zamiast poprzez wytwarzane dobra, zapewnienie jak największej ilości ludzi, możliwie jak najlepszych warunków do życia. Koncerny farmaceutyczne w pacjentach widzą jedynie źródło zarobku, dlatego zależy im na tym, aby jak najwięcej ludzi chorowało. Blokowane jest wiele lekarstw na choroby, które dotykają ludzi najczęściej. Poza tym cała farmakologia tymczasowo leczy tylko objaw choroby, a nie przyczynę, jednocześnie osłabiając układ odpornościowy, przez co prędzej czy później pacjent wróci z inną chorobą. Do tego dochodzi temat szczepionek itd. Wszystko jest celowo z premedytacją robione, zdrowie ludzkie przestało być dla nich istotne. Edukacja zamiast rozwijać u młodych ludzi zdolność samodzielnego myślenia, wrzuca im do głów tylko tony informacji, które w większości albo nie są im potrzebne albo są przekłamane ( patrz historia świata). Poza tym w szkole w ogóle nie poświęca się czasu na edukację o wartościach, które w życiu są ważne. Archeologia przysłania oczy na to co naprawdę działo się w starożytności. Media zamiast być źródłem informacji, mając moc wpływania na świadomość ludzką, stały się narzędziem do mydlenia oczu i programowania strachem i biernością. Religie świata również w celu kontroli za pomocą strachu nakreśliły obraz Boga jako istoty mściwej, gniewnej, wymagającej i surowo karzącej. Dzięki takim celowym manipulacją współczesny człowiek zamiast świadomości jedności ze swoim Bogiem/źródłem, czuje się bytem odrębnym od niego, podświadomie bojącym się go. Co najsmutniejsze, w większości przypadków nawet nie potrafi tego dostrzec.

Należę do osób, które często zadawały sobie pytanie: „Co ja robię w takim świecie? Przecież to nie jest mój świat”. Z biegiem czasu zacząłem odkrywać jak bardzo przegniły i skorumpowany jest ten świat, co zrodziło we mnie szereg nowych pytań. Kiedyś byłem w tym wszystkim zdezorientowany i zagubiony, dzisiaj mam jasność w głowie, ponieważ jestem świadomy przebiegu procesu, któremu obecnie Ziemia. Wiem też, że najciemniej jest przed samym świtem. Inaczej mówiąc, zanim zacznie się zmiana na lepsze, ludzkiemu oku najpierw zostanie objawiona dysfunkcja systemu w pełnym wydaniu. Całe zakłamanie, każdy aspekt kontroli i zniewolenie jakiemu człowiek podlegał, nawet o tym nie wiedząc. Wydarzenie to będzie pełniło rolę lekcji, nauki dla człowieka, aby przyjrzał się i zobaczył, do powstania czego dał on swoje bierne przyzwolenie. Dopiero kiedy człowiek uświadomi sobie we własnym wnętrzu, w czym tak naprawdę żył, w jak iluzorycznym i kontrolowanym świecie egzystował, wtedy będzie mogło wszystko pod swoim ciężarem runąć, by na zgliszczach tego mógł być budowany nowy, lepszy świat.


Chciałbym teraz przejść do głównego tematu. Chciałbym powiedzieć trochę o tym jak ja rozumiem naturę i przebieg owego procesu. Kilka lat temu miałem taki okres w życiu, gdzie byłem skupiony na szukaniu informacji na temat procesu obecnej transformacji Planety. To co teraz będę chciał przedstawić jest efektem tych poszukiwań oraz moich przemyśleń. Moje badania swoim zasięgiem objęły głownie nauki starożytnych plemion oraz żyjących obecnie ich potomków. Dużej wiarygodności dodaje tym ludziom to, że żyjąc w różnych zakątkach globu, teoretycznie nie mieli możliwości komunikacji ze sobą, a pomimo tego, treść tego co przekazywali była zbieżna. Swoje poszukiwania skierowałem również w kierunku osób, które miały rozwinięte bardziej od przeciętnego człowieka zdolności postrzegania pozazmysłowego, czyli jasnowidzenie, mistycy, jogini. Wielu z nich żyło wcześniej, na przestrzeni wieków, część z nich żyje obecnie. W tym co mówili na temat tego co będzie działo się/dzieje się z naszą Planetą, też było wiele wspólnych mianowników. Zgłębiałem się również w różne channelingi, starając się wyłapać z nich te perełki, które rezonują z moim wnętrzem. Tam również była mowa (często przed kilkudziesięcioma latami!) o tych przez co będzie przechodzić nasza Planeta. Do tego dochodzą oczywiście moje przemyślenia, obserwacja świata oraz subiektywne odczucia, których na przestrzeni ostatnich lat doświadczałem, praktykując i pogłębiając swój kontakt z naturą.


Zawsze zastanawiałem się nad tym jak od strony mechanicznej wygląda ten proces przejścia do „złotej ery”. Co się tak właściwie dzieje? Jest mowa o końcu jednego cyklu kosmicznego i początku następnego, ale w jaki sposób to się przełoży na to, że na Planecie rzeczywistość ulegnie diametralnej poprawie? Czy jest to coś całkowicie niezależne od nas? Czy mamy na to jakiś wpływ? Jakie mechanizmy tutaj działają?


WZROST WIBRACJI PLANETY


” Cała materia zawdzięcza swoje źródło i istnienie jedynie skuteczności tej mocy, która wprawia cząsteczki atomu w wibracje i utrzymuje ten najdrobniejszy układ słoneczny atomu razem. WZmuszeni jesteśmy zakładać istnienie świadomego, inteligentnego umysłu ukrytego za tą siłą. Umysł ten jest matrycą całej materii „
                                                                                                                Max Planck

Tym co nieustannie się przewijało podczas moich poszukiwań była informacja, że w okresie pomiędzy przejściami z jednego cyklu w następny, Ziemia zacznie systematycznie podwyższać swoje wibracje. Jeżeli mówienie na temat wibracji Ziemi ma być zrozumiałe, sensowne i proste dla naszej wyobraźni, trzeba najpierw uzmysłowić sobie kilka fundamentalnych informacji na temat rzeczywistości, która nas otacza.

– Wszystko co istnieje, w tym nawet cała materia, jest wykonane z energii. Cała energia jest świadoma, dlatego wszystko jest świadome i inteligentne. Wszystko co widzimy wokół nas jest energią, która drga, wibruje z określoną dla siebie częstotliwością.

– Kosmos jest wielowymiarowym żywym i inteligentnym organizmem, w obrębie, którego wszystko ze sobą jest połączone i funkcjonuje wspólnie. Nic nie może istnieć w oderwaniu od reszty.

– Planeta Ziemia jest żywą i świadomą istotą. Czyli coś czego świadome były starożytne plemiona rozsiane po całej Planecie. Może to się wydawać dziwne szczególnie dla osób, które uważają naszą Planetę za przypadkowo umiejscowioną we Wszechświecie zwykłą kulę, na której również przypadkowo powstało życie. Polecam poniższy film dokumentalny (m.in ukazujący działanie ekosystemów oraz wszelkie procesy zachodzące każdego dnia na Planecie) dla osób, które chcą zobaczyć fragment wielowymiarowej inteligencji Planety, tak doskonałej w swojej równowadze.

Teraz przejdźmy do samej natury procesu. Można to traktować jako pewną hipotezę, ponieważ samemu raczej trudno doświadczyć i zmierzyć zjawisk energetycznych o charakterze galaktycznym :) Ja nie traktuję tego jako jakieś prawdy objawionej, po prostu jak dla mnie zbyt wiele różnych źródeł, całkowicie ze sobą nie powiązanych, w różnych epokach czasowych o tym mówiło, aby zwyczajnie przejść obok tego obojętnie. Intuicyjnie czuję, że jest w tym wiele prawdy i rezonuje to bardzo ze mną. Nie ulega też wątpliwości, że świat nauki rozpoznaje już i bada to co dzieje się z Ziemia na poziomie elektromagentyczym.


W obrębie naszej Galaktyki również wszystko jest ze sobą połączone i się komunikuje. Przeczyć temu, że Ziemia jest połączona z centrum Galaktyki to jak przeczyć również temu, że palec u naszej stopy jest połączony z naszym mózgiem. Oczywiste jest to, że jeżeli nasz mózg pomyśli o tym, aby poruszać palcem u nogi to palec ten się ruszy. Tak samo odbywa się to w skali kosmicznej. Jeżeli nadchodzi nowy cykl galaktyczny, to sygnał wysłany z centrum galaktyki dociera do miejsca gdzie ma dotrzeć, sprawiając, że treść jaką ze sobą niesie nowy cykl zamanifestuje się z czasem. Wszystko to odbywa się na poziomie energetycznym. Z jednej strony z galaktyki w kierunku Ziemi napływają różnego rodzaju energie i promieniowania, które mają za zadanie stymulować, przyspieszać proces. Z drugiej strony nasza Planeta jako, że sama jest świadomą i inteligentną istotą sama zaczyna podnosić poziom częstotliwości swoich drgań. Czym jest właściwie częstotliwość drgań Ziemi?

REZONANS SCHUMANNA I SKUTKI WZROSTU WIBRACJI PLANETY

Istnieje takie coś jak „naturalny puls serca Ziemi”, w świecie nauki nazywany rezonansem Schumanna. Jest to częstotliwość z jaką drga nasza Planeta i jej naturalna wartość wynosi 7,83 Hz. Od początku lat 80tych zaczęto obserwować nagły wzrost tej częstotliwości, w roku 2012 jej wartość osiągnęła już 11 Hz. Więcej ciekawych informacji o rezonansie Schumanna znajdziecie w trzech poniższych filmikach. Nie ma sensu abym się tutaj na ten temat rozpisywał, skoro wszystko ładnie jest wyłożone w tych filmikach.