wtorek, 21 lipca 2015

Zabijają dzieci, czują się bezkarni ! - dr J. Jaśkowski


Wpisał: dr J. Jaśkowski
17.07.2015.



Z cyklu: „52 stan - Ta mowa nienawiści w ustach wakcynologów.”

dr J. Jaśkowski

Tylko małe sekrety muszą być ukrywane.
Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu tzw. opinii publicznej.
Marshall Mc Luhan

„Jeżeli wolność słowa cokolwiek oznacza, to oznacza ona prawo do mówienia tego, czego ludzie nie chcą słyszeć i co chcieliby ukryć”.
Jerzy Orwell


       Sprawa licznych zgonów po szczepieniach jest nie tylko wyciszana, ale wręcz wymazywana, nie tylko z pierwszych stron gazet, słusznie zwanych głównym nurtem dezinformacji, ale nawet z kart historii medycyny
       Nasz zachodni sąsiad, znany z przestrzegania prawa i silnej administracji, w historii medycyny wykazał się większą skrupulatnością w zamazywaniu powikłań poszczepiennych, aniżeli kraje azjatyckie.
       Przypomnę, że już w 1912 roku z powodu masowej akcji szczepionkarskiej zmarło co trzecie szczepione dziecko. Zamordowano w ten sposób niemal 30000 dzieci. Takie miasto jak Kartuzy, czy Wejherowo, zostało wymazane z mapy w okresie jednego tylko sezonu szczepionkowego. A niemieccy studenci medycyny nic o tym nie wiedzą.
       Podobnie w czasie II Wojny Światowej, Niemcy nie zaniechały tego barbarzyńskiego dogmatu szczepiennego i masowo szczepili wszystko, co się do szczepienia nadawało. Tylko w sezonie 1942/43 z powodu szczepień zmarło 250 000 dzieci. 
       Mieliśmy więc typową schizofrenię, z jednej strony wielkie udogodnienia i propaganda do rodzenia dzieci. Przecież niemiecki żołnierz był niezbędny dla 1000-Letniej Rzeszy, a z drugiej strony sami zabijali dzieci w masowych egzekucjach szczepionkarskich. Chyba nawet było to tańsze, niż rozstrzeliwanie.

       W innych krajach nie było lepiej i liczba ofiar fanatyków szczepień liczy się w miliony. Pomimo tych masowych zgonów w 1912 roku, Amerykanie zaszczepili żołnierzy w Forcie Detrick przed wyjazdem na front w 1918 roku i doprowadzili do pierwszej wielkiej pandemii w XX wieku. Najpierw, już po kilku dniach, umierali młodzi rekruci, a po przypłynięciu do Europy, prostytutki w miastach portowych, na przykład w Bordeaux, a potem rozeszła się zaraza na cały świat.

       W sumie ten gigantyczny mord szczepionkarski spowodował więcej ofiar, aniżeli cała wojna. Zabito poprzez szczepienia i wywołaną epidemię od 20 do 30 milionów ludzi. P. prof. Brydak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w telewizji  chwaliła się, że nawet 50 milionów zmarło.
       Oczywiście jak każdy znachor, usiłowała wmówić telewidzom, że epidemia była z powodu grypy, chociaż do 1936 roku w żadnym podręczniku medycznym nikt o pojęciu „grypa hiszpańska” nie słyszał. 
       Pojęcie „grypa hiszpańska” wprowadził dopiero w 1936 roku Instytut Rockefellera, przygotowując kolejną szczepionkę przeciw wirusom.

Jeżeli w populacji amerykańskiej: 

 W 1940 roku na 132.122.446 mieszkańców, na grypę zmarło 20157 osób,
 W 1956 roku na 168.903.031 mieszkańców, na grypę zmarły 2323 osoby,
 W 1974 roku na 213.863.928 mieszkańców, na grypę zmarły 2201 osób.

Wprowadzenie szczepionki z Fortu Detrick w 1976 roku spowodowało skok zgonów:
W 1976 roku na 218.035.164 mieszkańców, na grypę zmarło 7877 osoby.

Po szybkim wycofania szczepionki p. grypie obserwowano

w 1979 roku bez szczepień: na 225.055.487 mi., na grypę zmarły 604 osoby,
w 1995 roku    bez szczepień: na 262.803.276 mieszkańców, na grypę zmarło 606 osób.
Wprowadzenie kolejnej szczepionki w 2009 roku, w związku z ogłoszeniem fikcyjnej pandemii [???], spowodowało, że
W 2009 roku, na 306.771.529 mieszkańców, na grypę zmarło 2918 osób.
 [czyli prawie 500% więcej]
Po wycofaniu się władz z pandemii, w następnym roku zmarły tylko 494 osoby.
No, ale taki to już jest ten poziom znachorów.

       Można śmiało postawić tezę, że masowe szczepienia zlikwidowały więcej ludności na świecie, aniżeli bomby atomowe. I chyba były dużo tańsze w przeprowadzeniu depopulacji. Dodatkowo, duże koncerny prywatne na tym zarabiały całkiem niezłe pieniądze.

       To ukrywanie powikłań poszczepiennych jest stosowne na całym świecie do dnia dzisiejszego. Ostatnio ujawniono, że w Meksyku po zastosowaniu szczepionki  p. gruźlicy, rotawirusom i WZW B, zmarło dwoje dzieci, a 29 musiano w ciężkim stanie przesłać do szpitala.
       Szczepionka była produkcji firmy Merck. Szczepionka była wątpliwej jakości, ponieważ już w 2010 roku FDA podał, że zawiera zanieczyszczenia DNA dwóch świńskich wirusów PCV1 i PCV2 . PCV2 jest śmiertelnym wirusem dla świń, powoduje zmniejszenie odporności, uszkadza płuca, nerki, układ rozrodczy, mózg, doprowadzając do zgonu. Wszystko to znajduje się w szczepionce pod nazwą Rota Teg, tak reklamowaną w Polsce.

       Prasa lokalna natomiast, podaje co chwilę nowe informacje o niepotrzebnych zgonach w imię opętańczej idei. 11 czerwca 2015 roku Christina Angelii [za dr W.H.Guantem] opublikowała dane o śmierci małego Benttleja na rękach matki Alisy w 5 dni po otrzymaniu szczepionki WZW B.

Przypomnę, że wszystkie szczepionki zawierają aluminium :

WZW A zawiera 250 mcg aluminium,
WZW B 250 mcg aluminium,
Hib -zapalenie opon mózgowych,PedVaxHib- 250 mcg aluminium,
Pediatrix DtaP-HBV – polio, zawiera 850 mcg aluminium,
Pentacel DTaP-Hib, kombinacja polio, 330 mcg aluminium,
Pneumokoki 125 mcg aluminium,
DTaP [błonica, tężec, krztusiec - masowo wstrzykiwania niemowlakom bez wykonania podstawowych badań, o czym pisałem, w zależności od producenta, zawiera od 170 do 625 mcg aluminium.

       Szczepionka przeciwko grypie, zalecana przez Medycynę Praktyczną nawet kobietom w ciąży, zawiera aż 51 000 ppb rtęci. Tłumacząc z żargonu chemicznego na „nasze” oznacza to, że norma koncentracji rtęci w wodzie pitnej zostaje przekroczona 25 000 razy - dwadzieścia pięć tysięcy razy! Dodatkowy problem polega na tym, że woda pitna jest podawana do przewodu pokarmowego, a nie bezpośrednio do krwi.Szczepionka, niestety, jest podawana bezpośrednio do krwi. U kobiet w ciąży także do krwi płodu. Przekroczenie dopuszczalnej normy wynosi 2 500 000 razy!!! [Dwa i pół miliona razy!]

       No, ale to nie ma znaczenia na przykład dla pani konsultant z pediatrii, prof. Jackiewicz, która zleca szczepienie nawet niemowląt z niską masą urodzeniową.
[prof. T. Jackiewicz Honoraria od firmy GSK i MSD za wykłady wygłaszane na konferencjach naukowych i szkoleniowych oraz finansowanie udziału w międzynarodowych kongresach i konferencjach naukowych.]
        I czego mogą się nauczyć jej studenci? Dodatkowym miejscem pracy p. Profesor są wykłady, finansowane przez firmę GSK, tę samą, której raport był podstawą wyroków sądowych, udowadniających związek szczepień z autyzmem. Oczywiście, prof. Jackiewicz nic o tym nie wspomina w czasie swoich wykładów.
Ciekawostką prawną jest fakt, że pomimo takiego trucia dzieci, wymiar sprawiedliwości udaje, że nic się nie dzieje.
       poronienia tzw. samoistne i bezpłodność u kobiet wzrastają. Ale to z kolei pozwala na wyprowadzenie kolejnych 200 milionów z kasy państwowej na tzw. zapłodnienie pozaustrojowe. Czyli zrób problem i podaj rozwiązanie, a pieniądze same wpłyną do twojej kieszeni.
Do grupy naganiaczy szczepionkowych należą także niżej wymienieni pracownicy instytucji:

Dr n. med. Jacek Mrukowicz:
W okresie minionych 3 lat otrzymałem:
honoraria od firmy GSK i MSD, producentów szczepionek przeciwko HPV, za wykłady wygłaszane na konferencjach naukowych i szkoleniowych.
Finansowanie udziału w międzynarodowych kongresach i konferencjach naukowych od firmy GSK.
Jestem redaktorem naczelnym czasopisma „Medycyna Praktyczna Pediatria” i suplementów „Szczepienia” wydawanych przez wydawnictwo Medycyna Praktyczna, w których pojawiają się m.in. reklamy szczepionek i produktów wytwarzanych przez firmy GSK i MSD.
Jestem etatowym pracownikiem „Medycyny Praktycznej Szkolenia”, która organizuje konferencje i warsztaty szkoleniowe dla lekarzy i pielęgniarek, w tym m.in. sponsorowane przez firmę GSK.

Dr hab. n. med. Leszek Szenborn, prof. nadzw. AM:
Honoraria za wykłady/konsultacje, finansowanie w uczestnictwie w konferencjach i kongresach naukowych (MSD i GSK)
Prowadzenie badań klinicznych (GSK)

Prof. dr hab. n. med. Jacek Wysocki:
Uczestniczył w badaniach klinicznych, wykładach sponsorowanych oraz korzystał z pomocy finansowej przy wyjazdach na kongresy naukowe od kilku firm produkujących szczepionki.
Volume 85, Issue 4, July–August 2010, Pages 360–370

Prof. dr hab. Anna Skoczyńska: udział w grantach GSK, Novaris, Pfizier. Finansowanie spotkań  naukowych Baxter, GSK, Novaris, Pfizier. HONORARIA Z TYTUTŁU WYGŁASZANYCH WYKŁADÓW: Baxter, GSK, Novaris, Pfizier. Udział w Komitetach Doradczych: Baxter, GSK, Nowaris, Pfizier.

    Dr Raymond Obomasawin podał już przed laty, że wprowadzenie szczepionki DPT w Japonii spowodowało gwałtowny wzrost powikłań i zgonów niemowląt. Poczynając od 1970 roku, do wprowadzenia tej szczepionki, do 1974 roku zanotowano 57 ciężkich powikłań i 37 zgonów. Spowodowało to przesunięcie szczepień w kolejnych latach 1975 - 1980, do drugiego roku życia. Nastąpiło 10 krotnie obniżenie liczby zgonów do 3, a powikłań do 8.
       Jak widzisz Szanowny Czytelniku, niczego to tzw. polskich ekspertów i pediatrów nie nauczyło. Wstrzykują dawkę 250 mcg aluminium w szczepionce WZW dziecku zaraz po urodzeniu. Sam musisz się domyśleć, w jakim celu.

Badania Kobe Uniwersytetu:
Reakcja układu autoimmunologicznego okazuje się być nieuchronną konsekwencją nadmiernej stymulacji systemu immunologicznego żywiciela, przy pomocy ciągłego uodparniania go z użyciem antygenu, aż do tego stopnia, że przekracza poziom zdolności krytycznej właściwej dla takiego systemu

Pragnę rozszerzyć ten wniosek.
       Jeżeli nasz układ immunologiczny jest tak dokładny, że potrafi rozpoznać takiego, a nie innego wirusa, czy bakterię i odpowiednio zareagować, to w jakim celu podaje się wciąż ten sam neurotoksyczny preparat, jakim jest aluminium?
Jeżeli wszyscy jako tako obeznani z toksykologią wiedzą, że aluminium jest odpowiedzialne za otępienie starcze, chorobę Alzheimera, uszkodzenia nerek itd, to w jakim celu w każdej szczepionce podaje się aluminium? Jako dodatek? Do czego? W jakim celu?
       Po drugie, jeżeli dopuszczalną normę wszystkich trucizn podaje się w przeliczeniu na masę ciała, to dlaczego akurat w tym przypadku zwiększa się ilość trucizny w szczepionce podawanej w okresie niemowlęcym?
       Po trzecie, dlaczego tworzy się tzw. kombinowane szczepionki 3 w 1, lub 5 w 1, i w dodatku są szeroko reklamowane przez pracowników Państwowego Instytut Zdrowia rzekomo Publicznego, kiedy zawartość toksyny wzrasta w tej szczepionce 5 krotnie w stosunku do pojedynczej dawki?

       O ile kiedyś myślałem, że to tylko brak dostępu do informacji naukowej powoduje wygadywanie takich głupot przez ekspertów gazetowych, to obecnie zmieniłem zdanie.
       W POlsce nie ma żadnego podręcznika pediatrii, epidemiologii, czy chorób zakaźnych, spełniającego podstawowe zasady podręcznika. Student nie ma możliwości zapoznania się ze składem szczepionek. Podręczniki są całkowicie pozbawione jakichkolwiek informacji liczbowych, a podaje się tylko kolorowe ryciny.   Czyli książki zwane podręcznikami są reklamówkami przemysłu, służącymi do ogłupiania młodych ludzi.
       Zlikwidowano przedmiot toksykologię środowiska i ani student, ani zapracowany lekarz, nie mają możliwości dostępu do elementarnych informacji o przepisywanych przez siebie lekarstwach. Wiedza lekarza ogranicza się do ulotek, o ile nie są napisane za  drobnym drukiem.
       Proszę zauważyć, że dzieje się tak za zgodą zarówno Izb łekarskich, jak i Ministerstwa, nie wiadomo dlaczego, nazywanego Zdrowia.
       Moim zdaniem jest to świadome działanie opłacanych trolli, mające za cel depopulację.
       Nie można być aż tak naiwnym, lub mówiąc krótko, głupim, aby nie zdawać sobie sprawy z toksyczności podawanej bezpośrednio do krwioobiegu trucizny, posiadając minimalne nawet wykształcenie medyczne.

       Poniżej podaję parę tytułów współczesnego piśmiennictwa na temat toksyczności tzw. adiuwantów dla człowieka. Zespół ten w 2011 został nową nazwę: ASIA
Zespół autoimmunologiczny/zapalny, wywołany przez adiuwanty. J.Autoimmun 2013.Dec;47.1-16
Zespół Sjogrena, wywołany przez adiuwanty [ASIA]  J.Autommun 2014 Jun;51.
Autoimmunizacja po szczepionce WZWB [ASIA]. Lupus. 2012 Feb;21 146-152.
Działania niepożądane następujące po immunizacji szczepionkami. Immunol Res.2013 Jul;56,299-303
Zaburzenia neurologiczne i autoimmunologiczne po szczepieniu przeciwko pandemii grypy AH1N1 z monowalentem szczepionki. Sztokcholm. BMJ 2011,12 paźdź.343,
Ryzyko wystąpienia zespołu Guillan-Barre po szczepieniu przeciwko grypie AH1N1 w Quebecu. JAMA 2012 11 lipca ;308,175-181,
Aluminium w ośrodkowym układzie nerwowym [w mózgu];toksyczność u ludzi i zwierząt. Adiuwanty szczepionek i autoimmunizacji. Immunol Res. 2013  Jul.46.304-316
Aluminium, adiuwant związany z chorobą Wojny w Zatoce, indukuje neurony ruchowe i śmierć u myszy. Neuromolecular Med. 2007, 9, 83-100.
Przeciwciała skwalenu u biorców szczepionki. Exp.Mol pathol 2002 Aug;73, 19-27

       Gdyby komuś z Czytelników było za mało, to podaję za w PUB Med - wyszukiwarce medycznej - po haśle aluminium i toksycznośćpojawia się tylko 4258 rekordów - czyli prac naukowych.
       Innymi słowy, opowiadanie bajek przez rządowych, czy gazetowych ekspertów, świadczy tylko i wyłącznie o wielkim, wręcz katastrofalnym zacofaniu medycyny w tym Wesołym Baraku nad Wisłą, robiącym za 52. stan, z prawami dla tubylczej ludności. Trzeba uczciwie przyznać, że dokonano tego w okresie ostatnich 35 lat, poczynając od działania hunty wojskowej w 1981 roku. Czyli prawie błyskawicznie.
       I co najciekawsze, za ojca chrzestnego autoimmunologii uchodzi dr Yehuda Shoenfield, założyciel i szef Centrum Autoimmunologicznych Chorób w Scheba Medical Center w Tel Haszomer, a Gazeta Wyborcza i w ogóle żadna gazeta spółki Agora nie chwali się takim uczonym. Dlaczego licznie mieszkająca tutaj ludność semicka nie może poznać nazwisk  swoich prawdziwym naukowców, a zamiast tego lansuje się hochsztaplerów w rodzaju Freuda, czy Kinseya?

       Biuro Badań Narodowego Instytutu Zdrowia opublikowało raport, w którym podaje, że ponad 100 nowych jednostek chorobowych, to wynik autoimmunoagresji. W USA jest to już 50 milionów ludzi, z tego 75% stanowią kobiety.

„Szczepione są dzieci z rodzin  biednych, niewykształconych z dzielnic lumpenproletariatu, kolorowi. Nie szczepią się dzieci z rodzin bogatych, wykształconych, białych

A Ty Czytelniku, do jakiej grupy należysz?

       Mam nadzieję, że liczba przypadków działania na szkodę ludności poprzez przymus szczepionek jest już wystarczająca. Jak możemy to sami poznać, w celu zamaskowania tej sytuacji, wprowadza się przymus szczepień i to coraz ostrzej egzekwowany, wbrew przepisom prawa, wbrew przepisom międzynarodowym.
       Czym więcej dowodów na szkodliwość szczepionek, tym bardziej bezwzględny przymus.
      

       Tymczasem 23 września 2014 roku sąd w Mediolanie przyznał odszkodowanie chłopcu chorującemu na autyzm po szczepieniu. Sąd wydał wyrok po uzyskaniu dokładnych i szczegółowych opinii powołanych bigłych. Dodatkowo ujawniono raport 1271 stronicowy GlaukoSmithKline, producenta szczepionki, że autyzm jest obserwowany po tym szczepieniu i nie jest niczym niezwykłym i że dopuszczono do obrotu preparat powodujący więcej szkody, aniżeli choroba.
Podobny wyrok wydał  już wcześniej w 2012 roku sędzia Luci Ardigo z Rimini, uznając za udowodniony związek pomiędzy szczepieniem MMR, a autyzmem

       Dopiero w świetle tych faktów możesz zrozumieć, dlaczego w Polsce znalazło się tylu popudczyków epidemii odry w styczniu i lutym 2015 roku.
       Musisz zrozumieć także, co to znaczy, jeżeli w kraju nie ma rodzimego piśmiennictwa naukowego i mass mediów.
       W związku z udowodnieniem korelacji pomiędzy szczepionką MMR i autyzmem, sprzedaż zaczęła spadać. Wymyślili więc epidemię w trzydziesto milionowym państwie licząc, że odpowiednio podsycany strach zrobi swoje i sprzedaż szczepionki wzrośnie…
       Najciekawsze jest to, że epidemię tą firmowały państwowe instytucje.
Słusznie więc minister spraw wewnętrznych powiedział, że Polska jest państwem istniejącym formalnie na papierze.

       I ciekawostka: firmy farmaceutyczne na reklamę, czyli łapówki, przeznaczyły w 2015 roku aż 262 miliony złotych, a rynek leków w Polsce wart jest 30 miliardów 300 000 milionów złotych. NFZ finansuje z tego tylko koło 10 miliardów, a resztę pokrywa społeczeństwo z własnej kieszeni. 40% leków sprzedawanych w Polsce, to leki tzw. generyczne, czyli podróbki. Jak zarządziła swego czasu pani E. Kopacz, nie bada się jakości tych produktów. Monopolistą jest firma Sorosa Tew z Izraela.
  
Ps. Jak podała prasa zagraniczna, wymienione firmy zarobiły na szczepionkach odpowiednio:
Pfizer w 2-12 roku 4miliardy 100 milionów dolarów, GlaxoSmithKline 5miliardów 260 milionów, Novartis 1 miliard 180 milionów, Merck oraz Sanofil łącznie 5 miliardów 270 milionów.

       I to chyba także wyjaśnia Tobie Dobry Człowieku, dlaczego Izby Lekarskie nie przedstawiają związków swoich członków z przemysłem BigPharmu.


Gdańsk 17.06.2015

źródło