Coraz więcej organizacji bije na alarm w związku z planowanym przyjęciem umowy o wolnym handlu z Kanadą. Liczni eksperci zwracają uwagę, że to furtka do wprowadzenia w Europie żywności GMO oraz wszechwładzy amerykańskich korporacji ponadnarodowych.
Jak zwykle gdy dzieje się coś ważnego, nasze władze znajdują tematy zastępcze, które mają na celu odwrócić uwagę od spraw istotnych. Rozpętany z premedytacją spór o aborcję, jakiego doświadczamy obecnie w Polsce, to doskonała szansa dla rządzących do przepchnięcia umowy CETA. Powiązanie obecnej władzy z USA jest oczywiste, a skoro umowa TTiP utknęła to postanowiono osiągnąć to samo przepychając ukradkiem umowę tożsamą treścią, ale pod inną nazwą.
Mało osób rozumie co to jest CETA więc warto przypomnieć. Umowa CETA ma znieść bariery celne między UE, a Kanadą. Istotne jest zwłaszcza zniesienie barier na produkty rolne, co ma doprowadzić do wzajemnego otwarcia rynków. To musi wywrzeć kolosalny wpływ na europejskie rolnictwo. Dla Polski, potentata w produkcji jabłek, może to być bardzo trudne, gdy europejski rynek zaleją jabłka GMO z Kanady i USA. Oprócz tego spodziewany jest wpływ na cały rynek płodów rolnych i hodowlanych.

Protest przeciw TTIP i CETA. Dołączysz?

Stop CETA i TTIP. Demonstracja w Warszawie 15 października

CETA zamiast TTIP pod przykrywką zakazu aborcji

Polacy, otwórzcie oczy: PiS jest partią ludobójczą! Paźdź 8

250 tys. Niemców przeciw TTIP i CETA na ulicach

