Najprostszym sposobem na to, by regularnie oczyszczać własne pole energetyczne w ciągu dnia jest znalezienie dwóch minut, aby zamknąć oczy i posiedzieć w ciszy. Nie musisz medytować czy skupiać się na czymś szczególnym, jeśli nie chcesz. Chodzi bardziej o to, by połączyć się z samym sobą.
Jest to doskonała technika dla ludzi, którzy są bardzo empatyczni, bo empaci mają tendencję do tego, aby skupiać się na innych ludziach i wyczuwać, co się z nimi dzieje. Brak skupienia na sobie może być problemem, który warto zidentyfikować, jeśli często pracujesz czy przebywasz z innymi i im poświęcasz swoją uwagę przez większość czasu.
Niemniej bez względu na to, z kim pracujesz i czy masz tendencje do empatii i wysokiej wrażliwości na innych, zachęcam cię do poświęcenia sobie dwóch minut w ciszy z zamkniętymi oczami. Możesz na przykład wsłuchiwać się w śpiew ptaków; to mogą być ptaki za oknem lub po prostu nagrania ich śpiewu. Pozwól, aby twoje myśli i emocje przepływały przez twój umysł, przez twoją świadomość, jak przez filtr.
A więc… (Lee siedzi w ciszy z zamkniętymi oczami przez chwilę – dołącz do niego)
Twój dzień pewnie wypełniony jest działaniem, niezliczonymi zadaniami. Jeśli pozwolisz sobie na zatrzymanie się, na przerwanie tego, co robisz, bez względu na to, gdzie jesteś, na 1-3 minuty, nawet kilka razy dziennie, dasz sobie nie tylko bezpośredni kontakt z własną świadomością – gdzie możesz poczuć SIEBIE, gdzie możesz się zrestartować, gdzie możesz złapać pion, ale też robiąc to regularnie, unikniesz przeciążenia i nadmiernej stymulacji. Znajdziesz swój własny rytm.
A kiedy ten rytm będzie zaburzony, kiedy rozpraszać cię będą inni ludzie i zewnętrzne okoliczności zajmą całą twoją uwagę, nauczysz się zauważać to znacznie szybciej. Tak więc regularne ćwiczenie kontaktu ze sobą przez 1, 2, 3 minuty z zamkniętymi oczami w krótkim czasie da wyraźne efekty.
Często myślimy, że potrzeba przynajmniej 10 minut czy nawet pół godziny na medytację, aby efekt był wymierny. Ta chwila nie-medytacji, gdzie tylko siedzisz z zamkniętymi oczami przez kilka minut, niezwykle wzmacnia rozwój świadomości.
I chodzi nie tylko o to, że łapiesz oddech i resetujesz się na dalszą część dnia. Z czasem możesz dojść to takiej wprawy, że twoje zmysły jeszcze bardziej się wyostrzą a twoja przestrzeń wewnętrzna się poszerzy.
Dużo miłości, Lee