środa, 24 lipca 2019

Jak Szwedzi i Norwegowie odzyskali władzę od 1 procenta - 23.07.2019


Jak Szwedzi i Norwegowie odzyskali władzę od 1 procenta

Jak Szwedzi i Norwegowie przełamali siłę „1 procenta” Opublikowano w czwartek, 26 stycznia 2012, autor: Waging Nonviolence Źródło:Common Dreams | Przez George'a Lakey marsz w Ådalen, Szwecji, w roku 1931. Podczas gdy wielu z nas pracuje, aby zapewnić, że ruch Occupy będzie mieć trwały wpływ, to warto rozważyć inne kraje, w których masy ludzi udało się bez użycia przemocy czynionych wysokim stopniu demokracja i sprawiedliwość ekonomiczna. Na przykład Szwecja i Norwegia doświadczyły poważnej zmiany władzy w latach trzydziestych po długotrwałej walce bez przemocy. Oni „zwolnili” 1 procent najlepszych ludzi, którzy wyznaczyli kierunek dla społeczeństwa i stworzyli podstawy dla czegoś innego.
                               

Oba kraje miały historię straszliwej biedy. Gdy 1 procent był odpowiedzialny, setki tysięcy ludzi wyemigrowało, aby uniknąć głodu.Jednak pod przywództwem klasy robotniczej oba kraje zbudowały solidne i odnoszące sukcesy gospodarki, które prawie wyeliminowały ubóstwo, poszerzyły bezpłatne wykształcenie uniwersyteckie, zniosły slumsy, zapewniły wszystkim doskonałą opiekę zdrowotną i stworzyły system pełnego zatrudnienia. W przeciwieństwie do Norwegów, Szwedzi nie znaleźli ropy, ale to nie powstrzymało ich przed budowaniem tego, co najnowszy CIA World Factbook nazywa „godnym pozazdroszczenia standardem życia”.

Żaden kraj nie jest utopią, jak dowiedzą się czytelnicy powieści kryminalnych Stiega Larssona, Henninga Mankella i Jo Nesbro. Krytyczni lewicowi autorzy, tacy jak ci, próbują popchnąć Szwecję i Norwegię do kontynuowania drogi ku bardziej sprawiedliwym społeczeństwom. Jednak jako amerykański działacz, który po raz pierwszy zetknął się z Norwegią jako student w 1959 roku i nauczył się jej języka i kultury, osiągnięcia, które znalazłem zadziwiły mnie. Pamiętam, na przykład, przejażdżki rowerowe godzinami przez małe miasto przemysłowe, na próżno szukając mieszkań o niskim standardzie. Czasami opierając się dowodom moich oczu, wymyśliłem historie, które „tłumaczyły” różnice, które widziałem: „mały kraj”, „jednorodny”, „konsensus wartości”. W końcu zrezygnowałem z narzucania ram na te kraje i nauczyłem się prawdziwy powód: ich własne historie.

Potem zacząłem się uczyć, że Szwedzi i Norwegowie zapłacili cenę za swoje standardy życia w walce bez przemocy. Był czas, kiedy skandynawscy robotnicy nie spodziewali się, że arena wyborcza może przynieść zmianę, w którą wierzyli. Zdali sobie sprawę, że z 1 proc. wywierać moc zmiany. W obu krajach żołnierze zostali wezwani do obrony 1 proc. ludzie zgineli. Wielokrotnie nagradzany szwedzki reżyser Bo Widerberg opowiedział szwedzką historię żywo w Ådalen 31, która przedstawia strajkujących zabitych w 1931 r. I wywołujących ogólnokrajowy strajk generalny. (Więcej informacji na temat tej sprawy można znaleźć we wpisie Maxa Rennebohma w Globalnej bazie danych akcji bez przemocy ).



Norwegom trudniej było zorganizować spójny ruch ludzi, ponieważ mała populacja Norwegii - około trzech milionów - została rozrzucona na terytorium wielkości Wielkiej Brytanii. Ludzie byli podzieleni przez góry i fiordy i mówili regionalnymi dialektami w odizolowanych dolinach. W XIX wieku Norwegia była rządzona przez Danię, a następnie przez Szwecję; w kontekście Europy Norwegowie byli „krajowymi rubinami”, bez większego znaczenia. Dopiero w 1905 r. Norwegia ostatecznie stała się niezależna.

Kiedy robotnicy tworzyli związki zawodowe na początku XX wieku, na ogół zwrócili się ku marksizmowi, organizując zarówno rewolucję, jak i natychmiastowe zyski. Ucieszyło ich obalenie cara w Rosji, a Norweska Partia Pracy dołączyła do Międzynarodówki Komunistycznej zorganizowanej przez Lenina. Praca jednak nie trwała długo. Jednym ze sposobów, w jaki większość Norwegów rozstała się z leninowską strategią, była rola przemocy: Norwegowie chcieli wygrać rewolucję poprzez zbiorową walkę bez przemocy, wraz z ustanowieniem spółdzielni i wykorzystaniem areny wyborczej.

W latach 20-tych strajki nasiliły się. Miasto Hammerfest utworzyło gminę w 1921 r. Pod przewodnictwem rad robotniczych; armia interweniowała, by ją zmiażdżyć. Reakcja robotników zbliżała się do narodowego strajku generalnego. Pracodawcy, wspierani przez państwo, pokonali ten strajk, ale robotnicy wybuchli ponownie w strajku ślusarzy w latach 1923–24.Norweski 1 procent postanowił nie polegać tylko na armii; w 1926 r. utworzyli ruch społeczny zwany Ligą Patriotyczną, rekrutując głównie z klasy średniej. Do lat trzydziestych Liga liczyła aż 100 000 ludzi do ochrony zbrojnej łamaczy strajków - w kraju o zaledwie 3 milionach!



W międzyczasie Partia Pracy otworzyła swoje członkostwo każdemu, bez względu na to, czy jest w związkowym miejscu pracy. Marksiści klasy średniej i niektórzy reformatorzy dołączyli do partii. Wielu robotników rolnych wstąpiło do Partii Pracy, a także niektórych drobnych właścicieli ziemskich. Kierownictwo robotnicze zrozumiało, że w długotrwałej walce potrzebna była ciągła pomoc i organizacja kampanii bez przemocy. Pośród rosnącej polaryzacji norwescy robotnicy rozpoczęli kolejną falę strajków i bojkotów w 1928 roku.

Depresja uderzyła w dno w 1931 roku. Więcej osób było tam bezrobotnych niż w jakimkolwiek innym kraju nordyckim. W przeciwieństwie do USA, norweski ruch związkowy trzymał ludzi wyrzuconych z pracy jako członkowie, mimo że nie mogli płacić składek. Ta decyzja opłaciła się w masowych mobilizacjach. Kiedy federacja pracodawców wyrzuciła pracowników z fabryk, próbując zmusić do obniżenia płac, pracownicy walczyli z masowymi demonstracjami.

Wiele osób odkryło, że ich kredyty hipoteczne były zagrożone. (Brzmi znajomo?) Kryzys trwał nadal, a rolnicy nie byli w stanie spłacać swoich długów. Gdy turbulencje uderzyły w sektor wiejski, tłumy gromadziły się bez przemocy, aby zapobiec eksmisji rodzin z ich gospodarstw. Partia Agrarna, która obejmowała większych rolników i wcześniej była sprzymierzona z Partią Konserwatywną, zaczęła się dystansować od 1 procenta; niektórzy widzieli, że zdolność niewielu do rządzenia wieloma była wątpliwa.

Do 1935 roku Norwegia była na krawędzi. Rząd prowadzony przez konserwatystów codziennie tracił legitymację; 1 procent stawał się coraz bardziej zdesperowany, gdy bojówka rosła wśród robotników i rolników.Całkowite obalenie może nastąpić zaledwie kilka lat temu, myśleli radykalni robotnicy. Jednak nędza ubogich stawała się coraz bardziej paląca codziennie, a Partia Pracy odczuwała rosnącą presję ze strony swoich członków, aby złagodzić ich cierpienie, co mogła zrobić tylko wtedy, gdyby przejęła władzę w porozumieniu kompromisowym z drugą stroną.

Tak się stało. W kompromisie, który pozwolił właścicielom zachować prawo do posiadania i zarządzania firmami, Partia Pracy w 1935 r. Przejęła władzę w koalicji z Partią Agrarną. Rozszerzyli gospodarkę i rozpoczęli projekty robót publicznych zmierzające do polityki pełnego zatrudnienia, która stała się podstawą norweskiej polityki gospodarczej. Sukces robotników i ciągła bojowość robotników umożliwiały stały atak przeciwko przywilejom 1 proc., Do tego stopnia, że ​​udział większościowy wszystkich dużych firm przejął interes publiczny. (Istnieje również wpis dotyczący tej sprawy w Global Nonviolent Action Database .)

1 procent stracił tym samym swoją historyczną moc, by zdominować gospodarkę i społeczeństwo. Dopiero trzy dekady później konserwatyści mogli powrócić do koalicji rządzącej, przyjmując wówczas nowe zasady gry, w tym wysoki stopień publicznej własności środków produkcji, wyjątkowo progresywne opodatkowanie, silne regulacje biznesowe dla dobra publicznego i wirtualne zniesienie ubóstwa. Kiedy konserwatyści w końcu próbowali rzucić się na neoliberalną politykę, gospodarka wygenerowała bańkę i ruszyła w stronę katastrofy. (Brzmi znajomo?)

Do akcji wkroczyli robotnicy, zajęli trzy największe banki, zwolnili najwyższe kierownictwo, pozostawili akcjonariuszy bez grosza i odmówili ratowania któregokolwiek z mniejszych banków. Dobrze oczyszczony norweski sektor finansowy nie był jednym z tych krajów, które znalazły się w kryzysie w 2008 r .; 
Sektor ten był starannie uregulowany i w większości był własnością publiczną. Chociaż Norwegowie nie mogą ci o tym opowiedzieć za pierwszym razem, kiedy ich spotkasz, pozostaje faktem, że wysoki poziom wolności ich społeczeństwa i szeroko rozpowszechniony dobrobyt rozpoczęły się, gdy robotnicy i rolnicy, wraz z sojusznikami z klasy średniej, prowadzili pokojową walkę, która wzmocniła ludzi rządzić dla wspólnego dobra.

 ______________________________________