Mini wiadomości od Dona Spectacularisa – odcinek 1
Witamy w pierwszym odcinku Mini Messages autorstwa Dona Spectacularisa. To duchowe przewodnictwo w słodkiej małej kapsuleaka nutshell, idealny do konsumpcji przez Generację Z, Generację Alfa i prawie wszystkich innych z niską zdolnością skupienia uwagi. Co – żebyś wiedział – ostatnio obejmuje prawie WSZYSTKICH od Millenialsów i Boomerów do Generacji X i nawet Cichego Pokolenia. Cholera, teraz obejmuje nawet MNIE; i NIE zamierzam pisać długich artykułów w erze Reels i YouTube Shorts.
SZCZEGÓLNIE nie, skoro nawet ja ledwo mam ochotę czytać niektóre z nich ostatnio. Więc tak, witajcie w przyszłości, panie, panowie, boty AI, agenci CIA (którzy z jakiegoś powodu są do bani w ochronie swoich byłych prezydentów) i opłaceni plakaty astroturfingujące w naszej sekcji komentarzy! (Ile wam w ogóle płacą, nawiasem mówiąc? Pytam w imieniu znajomego.)
Tak czy inaczej, przechodząc do dzisiejszej Mini Wiadomości. Która nie jest wiadomością, ale głębokim, filozoficznym PYTANIEM; nawet ROZWAŻANIEM. Cholera, niech to będą DWA pytania!
P.1.O: Dlaczego ZAWSZE TAK SZYBKO ufamy NEGATYWNYM prognozom w STU PROCENTACH?
P.1.B: A jednak NIGDY nie zaufałeś tak szybko tym POZYTYWNYM (nawet w przypadku JEDNEGO procenta)?
Pomyśl o tym przez chwilę.
Nie, naprawdę, NAPRAWDĘ TAK.
Jakiś bezimienny, bezosobowy gość z internetu mówi „Nadchodzi III wojna światowa!!!11!!1!”, a my wszyscy kiwamy głowami z aprobatą. Zacznijmy budować bunkry przeciwatomowe i inne gówna w czasie naszych przerw obiadowych. Jakiś inny „rzekomy” czytelnik tarota mówi, że nadchodzi potężny „kryzys finansowy”, a my ruszamy, by splądrować sąsiednie supermarkety; producenci papieru toaletowego pływają w gotówce
(à la Sknerus McKwacz) na boku.
Ale NIECH BÓG NIECH ktoś powie „następny tydzień przyniesie jakieś (drobne) dobre wieści dla środowiska! :)”, a ty patrzysz na niego, jakby stracił cholerny UMYSŁ. Zapytaj go, jakie narkotyki bierze (i szybko zanotuj numer jego dilera/dilerów na wypadek sytuacji awaryjnych).
Jeśli nadal zastanawiasz się, o co w tym wszystkim chodzi, pozwól, że uczynię sprawę jeszcze łatwiejszą:
WSZYSTKIE tworzenie (aka manifestacja) ma miejsce, gdy INTENCJA (tj. myśli i/lub słowa) spotyka się z EMOCJĄ. Które łączą się, aby stworzyć WIBRACJĘ. Ta WIBRACJA (którą emitujesz) jest NASTĘPNIE odbijana z powrotem do ciebie przez wszechświat jako twoja RZECZYWISTOŚĆ. Łatwizna.
Ale TO NIE WSZYSTKO.
Bo jeśli chodzi o tworzenie/manifestowanie rzeczy w FIZYCZNEJ rzeczywistości (w której wszyscy obecnie żyjemy), to tym, co manifestuje rzeczy NAJPOTĘŻNIEJ (i NAJSZYBCIEJ), jest DZIAŁANIE. Bezpośrednie, namacalne, fizyczne DZIAŁANIE.
Teraz wróć i przeczytaj całość jeszcze raz .
GDYBYŚ TYLKO poświęcał POZYTYWNYM myślom i ideom choć POŁOWĘ TEGO WIĘCEJ MIŁOŚCI i UWAGI, niż poświęcasz tym NEGATYWNYM!
GDYBYŚ TYLKO dawał POZYTYWNYM przewidywaniom (lub fantazjom, wyobrażeniom lub marzeniom na jawie) DOKŁADNIE TAKIE SAMO WSPARCIE, jakie tak CHĘTNIE dajesz NEGATYWNYM — dzięki swoim uporczywym pętlom myślowym, słowom, które wypowiadasz (i powtarzasz bez przerwy) ORAZ DZIAŁANIOM, które podejmujesz tak Z WIELKĄ UFNOŚCIĄ — żyłbyś teraz dosłownie w NIEBIE. LUB przynajmniej w DUŻO lepszej osobistej/zbiorowej rzeczywistości w KAŻDYM przypadku!
Nie zrozumcie mnie źle. PRZYGOTOWANIE się na potencjalny kryzys to JEDNAK RZECZ. Co może obejmować przechowywanie żywności, lekarstw i pierwszą pomoc, poręczne gaśnice, łatwe plany ewakuacji, przenośne jasnowidzące koty lub rzeczy takie jak gotówka w ręku/złoto lub cokolwiek innego.
To intensywne OBAWIAĆ SIĘ TYM (uwaga: strach = emocja) ORAZ CAŁKOWICIE UFAĆ/OCZEKIWAĆ TYM (uwaga: zaufanie/oczekiwanie = intencja) ORAZ POPIERAĆ to dosłownym DZIAŁANIEM… CO sprawia, że to wszystko staje się ogromnym, cholernie poważnym PROBLEMEM.
Albo powinienem powiedzieć, staje się MANIFESTACJĄ, która dosłownie SPRAWIA, ŻE TWOJE NAJGORSZE LĘKI STAJĄ SIĘ ŻYCIEM!
Miej WIARĘ w stwórcę i jego legiony aniołów, wniebowstąpionych mistrzów, archaniołów i innych wyższych istot. Bo ONE NIGDY cię nie opuszczą!
Ale nawet jeśli nie masz wiary w NICH, PROSZĘ, miej trochę wiary w SIEBIE i SWOJE WŁASNE WYŻSZE JA. Bo TY NAPRAWDĘ jesteś TWÓRCĄ swojej RZECZYWISTOŚCI!
Tutaj potrzeba jedynie innej (pozytywnej) PERSPEKTYWY i wynikającego z niej PODEJŚCIA do ŻYCIA!
NIE pozwól, aby programy tego świata, które mają na celu „przygotuj się na najgorsze”, wzięły nad tobą górę!
Przecież PESYMISTA NIGDY NIE WYGRAŁ; a *OPTOMETRYSTA NIGDY NIE PRZEGRAŁ.
Więc po co w ogóle słuchać TEGO PIERWSZEGO?
*(Bo noszą *różowe okulary, rozumiesz? Teeheeheeheehee.)
Odłóżmy na bok wszystkie dowcipy ojców (i niesmaczne gry słów); weźmy już tę pigułkę #chill.
Wydane w interesie publicznym przez Dona Spectacularisa z Superencji Cosmic Spectacularis.
PS Jeśli powyższa wiadomość do Ciebie przemawia, PROSZĘ UDOSTĘPNIJ JĄ WSZĘDZIE, POMÓŻ JĄ PRZETŁUMACZYĆ LUB PRZEKAZAĆ w dowolny kreatywny sposób (blog, wideo, podcast, mem, cokolwiek!), jaki tylko chcesz! Bo takie działanie może pomóc WIĘCEJ OSÓB, niż możesz sobie wyobrazić!
Cześć.
#Jeśli jesteś typem przedsiębiorcy , który jest gotowy kopnąć złe Big Pharma w jaja, Chill Pill™ (najgorsze placebo w mieście!) to pomysł na biznes, na który czekałeś od zawsze ! To także najlepszy konkurent dla Cannabis i Acid Microdosing. Nie zapomnij też o mojej 30% prowizji, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam i życzę wspaniałego, miłego, dnia!!